piątek, 14 grudnia 2012

Lubię, gdy patrzysz jak patrzę.

Po egzaminach, nie było chyba tak źle. No i domowe porządki czas zacząć! Od 13 do 20 sprzątałam swój pokój, oczywiście z przerwami na oglądanie starych, zgubionych bądź też zapomnianych rzeczy, a było ich sporo. 'Pamiętnik' sprzed dwóch lat niesamowicie mnie wciągnął. Śmiałam się na każdej kartce. Teraz kiedy to czytam przypominam sobie o starych czasach i myślę 'Boże, jaka ja byłam głupia!'. Zabawnie, nie powiem że nie. :)

Dzisiaj od rana nerwica mnie brała.. Na początek mała 'sprzeczka', potem coraz gorzej. Cały dzień angielskiego, a na końcu matma. Modliłam się żeby dzień w szkole już się skończył. Po szkole w miarę dobrze, sprzątałam, o 18 do kościoła na roraty- na szczęście zostały mi tylko 2 podpisy. Wczoraj przesiedziałam do godziny 23 nad doświadczeniami z fizyki, narobiłam się tak, że pracy domowej nie mam zamiaru odrabiać przez najbliższe- do wakacji.



SEX PATRY- POZIOM HARD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz